Niall James Horan (ur. 13.09.1993r.) - najmłodszy syn Maury i Bobb'ego Horana. Urodził się w Irlandii w Mullingar. Jako szesnastolatek wziął udział w VII edycji X Factora. Był jednym członkiem boysbandu One Direction. Kiedy zespół zakończył działalność w 2016r. rozpoczął solową karierę. Wydał dwa albumu Flicker i Heartbreak Wheater.
Dzieciństwo
Wczesne lata
Niall urodził się w Irlandii w Mullingar. Był drugim synem Maury i Bobbi'ego Horana. Ma starszego syna, Grega. Oboje wspominają, że jako dzieci często się kłócili i bili. Niall mówił, że będąc maluchem przeszkadzało mu to, że Greg na niego patrzył. Dopiero w wieku nastu lat udało im się zaprzyjaźnić i stworzyć jakąś więź. Młodszy z braci dodaje, że na tą sytuacje miało wpływ nieprzemyślane rzucenie w brata zabawkową rakietą do tenisa przez co polała się krew.
Jako dziecko Niall miał potrzebę bycia w centrum uwagi. Był hałaśliwym i energicznym dzieckiem, ale nie sprawiał dużej ilości problemów. Jego rodzina mieszkała w małym miasteczku, więc nie miał wielu znajomych w swoim wieku. Głównie spędzał czas z przyjaciółmi Grega. Byli wtedy jego wzorem do naśladowania w przyszłości, więc za każdym razem gdy gdzieś wychodzili Niall do nich dołączał.
Bracia mieli dwie złote rybki - Toma i Jerry'ego lecz obie zmarły po tym jak Greg przez przypadek je przekarmił. Będąc brzdącem Niall kochał się przebierać. Do dziś zachowały się zdjęcia, na których chłopak przebrany jest w strój militarny, albo ubrany w czerwony strój teletubisia. Jedno z tych uroczych fotografii pojawiły się w teledysku do piosenki Story of My Life autorstwa One Direction!
Już jako czterolatek Niall spotkał się z przedsmakiem przyszłości. Jechał na wakacje do swojej ciotki, która mieszkała w Ameryce. Całe to miasto, a nawet lotnisko było gigantyczne dla Nialla! Był podekscytowany i zdenerwowany lotem, ale teraz mało z tego pamięta.
Jego szczęście nie trwało długo. Jako pięciolatek dowiedział się, że jego rodzice się rozwodzą. Między Bobbym a Maurą trwał dłuższy konflikt, który postanowili rozwiązać rozwodem. Jak wspomina Niall: " Rozwiedli się, kiedy miałem jakieś pięć lat. Byłem jeszcze dzieckiem, więc często kursowałem między rodzicami". Postanowiono, że Niall z Gregiem zostaną w domu Bobbi'ego co mężczyzna przyjął z ulgą. Dom ojca chłopca znajdował się bliżej miasta niż ten Maury. Kobieta w każdej chwili mogła odwiedzić chłopców i spędzić z nimi czas. Ojciec Nialla musiał dużo pracować, więc od najmłodszych lat chłopcy byli samodzielni. Bobby mówił: " Mój syn jest bardzo wrażliwy. Matka nauczyła go gotować... potrafi też upiec babeczki. Musiał się nauczyć sam o siebie dbać, bo ja procowałem, więc odką skończył siedem lat, prał, prasował, a często nawet gotował". Potem dodał: "Starałem się wracać do domu na czwartą trzydzieści, ale zaczynałem pracę wcześnie rano, więc Niall musiał sam wstawać i iść do oddalonej o dwa kilometry szkoły". Samowystarczalność w przyszłości będzie ważnym elementem życia Horana.
Szkoła podstawowa
Niall uczęszczał do St Kenny National School. Była to szkoła katolicka. Na rozpoczęcie roku Niall przyszedł przerażony i rozpłakał się przed wejściem. Bał się, że nikogo nie pozna i będzie samotny. "Bałem się, że zostanę zupełnie sam" - wspomina. Szybko zaaklimatyzował się w szkole i w ciągu swojego pobytu bardzo ją polubił. Zanim zdążył kogokolwiek poznać czuł się strasznie odizolowany od innych. Wymyślił sobie wyimaginowanego przyjaciela! Miał na imię Michael. Starał się każdemu przypodobać cyt. :"Próbowałem się zaprzyjaźnić ze wszystkimi. Zawsze lubiłem się śmiać i rozrabiać, więc całkiem nieźle dogadywałem się z resztą dzieciaków". Podczas lekcji często przeszkadzał - wygłupiał się i nie słuchał nauczycieli. Dorośli byli zirytowani jego zachowaniem. Raz poszedł na wagary - i jak możecie się domyśleć - został przyłapany.
Pewnego dnia jeden z chłopców puścił bąka na lekcji przez co obaj - razem z Niallem - zaczęli się głośno śmiać. Tak zaczęła się ich przyjaźń. Czasem dołączał do nich trzeci kolega, który też miał na imię Niall. Rozrabiali i wygłupiali się na lekcjach. Chłopak mówił, że "jest zbyt zajęty wygłupami i grą w piłkę z kolegami, zęby przysiąść do nauki". Nauczyciele wspominali, że Horan ma potencjał do uzyskiwania dobrych wyników, ale nie chce go wykazać. W końcu Niall dostał to na co zapracował - został zawieszony na dwa dni. Dzisiaj mało wiemy o całej sytuacji, ale chłopak mówił: "Może coś ukradłem koledze, kiedy chodziłem jeszcze do szkoły. Nie byłem złym chłopcem, ale zawiesili mnie na dwa dni za rozrabianie. Za dużo gadałem i pewnie przez to pakowałem się w kłopoty".
W podstawówce Niall zainteresował się zajęciami artystycznymi. Uczył się grać na flecie: "Naprawdę mi się to spodobało". Lubił też śpiewać, więc uczestniczył w Bożo Narodzinowym kolędowaniu. Ówczesna nauczycielka Anne Caulfield dostrzegła umiejętności chłopca. Mówiła, że podczas śpiewu Niall zamieniał się w aniołka. W weku dwunastu lat nauczył się grać na gitarze.
Niall już od najmłodszych lat lubił śpiewać. Jego ciotka wspomina, że pewnego razu jechała z nim samochodem, gdy w radiu zaczęła lecieć piosenka Gartha Brooksa. Kobieta myślała, że pewny głos dochodzi z radia, kiedy jednak zrozumiała, że śpiewa to Niall była zachwycona! Od tego momentu ciotka powtarzała mu, że zostanie sławnym piosenkarzem w przyszłości. Niall nie był do tego przekonany - gdyby tylko wiedział!
Kiedy miał dziewięć lat został głównym wokalistą w szkolnym przedstawieniu Oliver!. Jego występ spotkał się z pozytywnymi opiniami. Nauczycielka śpiewu była zachwycona jego umiejętnościami. Chociaż utwór, który miał zaśpiewać wydawał się stosunkowo trudny dla dziewięciolatka, Niall poradził sobie bezbłędnie!
Kiedy podstawówka dobiegła końca Niall dostał się do liceum Colaiste Mhuire, które również było szkołą katolicką. Obie szkoły miały duży wpływ na charakter Nialla. Chłopak potrafił przyjąć krytykę z podniesioną głową i nie dać się ponieść emocją. Już wtedy stawał się dojrzały psychicznie.
Jako trzynastolatek Niall wziął udział w miejscowym koncercie młodych talentów. Zaśpiewał piosenkę The Man Who Can't Be Moved. Jego kolega Kieron dogrywał na gitarze. Oboje chłopcy zdobyli pewność siebie po koncercie. Mieszkańcy Mullingar byli zachwyceni koncertem chłopaków, a lokalna gazeta wstawiła ich zdjęcia i napisała o pięknym występie Nialla! Rodzina Horana pękała z dumy. Pewny siebie zapisał się na kolejny koncert, gdzie ponownie został zaszczycony pochwałami. Niestety tym razem gazeta nie napisała o chłopcu co Niall przyjął ze smutkiem. Jego babcia zadzwoniła nawet do redakcji ze skargą. Nie zmieniało to faktu, że chłopak stawał się sławny w miasteczku. Kilka miesięcy potem wziął udział w kolejnym konkursie.
X Factor
Jako szesnastolatek Niall postanowił wziąć udział w X Factorze.